Archiwa tagu: Publikacja naukowa

Sprawy sądowe z elementem zagranicznym

Od 10.1.2015 stosuje się nowe regulacje w sądowych sprawach z elementem zagranicznym. Przez taki element należy rozumieć sytuacje kiedy przynajmniej jedna ze stron postępowania sądowego ma siedzibę zagranicą, jeśli zachodzi potrzeba przeprowadzenia dowodu zagranicą lub przedmiot sporu jest zagraniczny. O sprawy takie nietrudno przy dość sporej migracji i postępującego rozwoju elektronicznego handlu zagranicznego.

Adwokat dr Łukasz Goździaszek jako współautor komentarza prawnego do rozporządzenia unijnego nr 1215/2012 w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych, objaśnił znaczenie:

  • art. 45 (przepis dotyczy podstaw odmowy uznania orzeczenia sądu zagranicznego),
  • art. 46 (podstawy odmowy wykonania),
  • art. 47 (wniosek o odmowę wykonania),
  • art. 48 (niezwłoczne rozpoznanie wniosku o jakim powyżej),
  • art. 49 (zaskarżenie decyzji w sprawie odmowy wykonania),
  • art. 50 (zaskarżenie orzeczenia sądu drugiej instancji),
  • art. 51 (zawieszenie postępowania),
  • art. 52 (zakaz kontroli merytorycznej),
  • art. 53 (zaświadczenie),
  • art. 54 (dostosowanie środka lub zarządzenia),
  • art. 55 (kara pieniężna),
  • art. 56 (zakaz nierównego traktowania cudzoziemców),
  • art. 57 (tłumaczenie),
  • art. 61 (brak wymogu legalizacji),
  • art. 74 (Europejska Sieć Sądowa)
  • oraz art. 75 (zawiadomienie Komisji Europejskiej przez państwa członkowskie).

Powyższe rozporządzenie unijne zwyczajowo określa się jako Bruksela I bis (lub Bruksela Ia). Nazwa ta ukazuje, że rozporządzenie to zastąpiło rozporządzenie unijne nr 44/2001, potocznie nazywane rozporządzeniem Bruksela I. Nowe rozporządzenie radykalnie zmienia zasady stwierdzania wykonalności orzeczeń zagranicznych na terytorium innego państwa. Można nawet kolokwialnie stwierdzić, że nowa regulacja zmienia te reguły o 180 stopni. Pojawienie się rozporządzenia Bruksela I bis pociągnęło za sobą konieczność dokonania zmian w prawie polskim. Z polskiej specyfiki warto zwrócić przede wszystkim uwagę na zmiany w zakresie nadawania klauzuli wykonalności.

Książka została wydana przez wydawnictwo C.H.Beck.

Odstąpienie od umowy konsumenckiej

Obowiązująca od niedawna ustawa o prawach konsumenta wprowadziła wiele – nierzadko radykalnych – zmian w zakupach internetowych. Niestety spora część regulacji nowej ustawy jest całkowicie niejasna. Polski ustawodawca w kilku przypadkach nie poradził sobie nawet ze skopiowaniem do prawa krajowego przepisów prawa unijnego, przy czym regulacje europejskie również nie są perfekcyjne. W takim stanie rzeczy możliwe są dwa rozwiązania: albo znowelizować ustawę, albo wątpliwości rozstrzygać na korzyść konsumentów.  Ten drugi przypadek jest równoznaczny z pogorszeniem sytuacji przedsiębiorców (sprzedawców), którzy chcąc zabezpieczyć się przed ryzykiem prawnym musieliby przestrzegać dodatkowych obowiązków.

We wczorajszej prasie („Dziennik Gazeta Prawna”) ukazał się artykuł Łukasza Goździaszka analizujący problematykę wzoru formularza odstąpienia od umowy zwartej ze sklepem internetowym. Kluczowe pytanie w tym zakresie brzmi: czy sklep internetowy musi zawsze przedstawić klientowi taki gotowy wzór, czy jedynie poinformować o istnienie ustawowego wzorca, zaś konsument sam musiałby go sobie znaleźć? Wydaje się, że właściwe jest pierwsze stanowisko.

Prawo do bycia zapomnianym

Prawo do usunięcia swojego nazwiska z wyszukiwarki Google zastało przesądzone wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 13.05.2014 r. w sprawie C-131/12. Człowiek, który wniósł sprawę do sądu, chciał, aby Google „zapomniało” o nim. Paradoksalnie, wskutek wydania tego wyroku stał się sławny i w Google jest go więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak dzięki niemu teraz każdy może wystąpić do Google z żądaniem uśnięcia jego danych osobowych z wyszukiwarki. W najnowszym numerze Europejskiego Przeglądu Sądowego (nr 2 z 2015 r., s. 41-48) można znaleźć glosę adwokata dr Łukasza Goździaszka do wspomnianego wyroku.

Choć faktycznie wskutek wydania tego orzeczenia narodziło się „prawo do bycia zapomnianym”, to skorzystanie z tego prawa może naruszać prawa osób postronnych. Fundamentalny problem tkwi w okoliczności, że to operator wyszukiwarki (czyli komercyjna firma) ma oceniać czy dane powinny zostać usunięte. „Prawo do bycia zapomnianym”, o którym mowa w orzeczeniu, dotyczy wyłącznie wyników wyszukiwania. Strona, do której odsyłają wyniki wyszukiwania, nie jest objęta tym orzeczeniem.

Ustne uzasadnienia, czyli tzw. e-uzasadnienia

Od ponad dwóch miesięcy sądy cywilne nie muszą sporządzać pisemnych uzasadnień wyroków, a wystarczy, że uzasadnią je ustnie. Jeśli strona postępowania wystąpi o doręczenie jej uzasadnienia, to otrzyma transkrypcję „ustnej” wypowiedzi:) Wydaje się, że taka postać uzasadnień jest spotykana coraz częściej w praktyce. Przekłada się to na merytoryczną zawartość uzasadnień, które są zazwyczaj po prostu krótsze.

Nowa forma uzasadnień orzeczeń jest przedmiotem artykułu adwokata dr Łukasza Goździaszka „E-uzasadnienie wyroku w postępowaniu cywilnym” – publikacja ta znajduje się w książce „Wszelkie prawo stanowione jest dla ludzi. Księga Jubileuszowa Sędziego Doktora Zbigniewa Szczurka” (pod. red. J. Świeczkowskiego, Gdynia 2014, s. 140-152).

Doręczenia elektroniczne

W najnowszym numerze pisma adwokatury ukazał się artykuł adwokata dr Łukasza Goździaszka pt. „Doręczenia elektroniczne pomiędzy zawodowymi pełnomocnikami de lege lata i de lege ferenda” (Palestra 2014, nr 11-12, s. 90-100). Redakcja oznaczyła artykuł jako „Ważne dla praktyki”, zatem chyba jest coś na rzeczy:) W publikacji zaproponowano radykalne odejście od tradycyjnych metod wnoszenia i doręczenia pism procesowych i sądowych.