Wszystkie wpisy, których autorem jest Gozdziaszek Kancelaria Prawna

E-sąd po 7 latach

Podczas konferencji naukowej „Informatyzacja sądownictwa w Polsce z perspektywy 5 lat” (25-26.10.2016 r., Wrocław) adwokat dr Łukasz Goździaszek zaprezentowała referat pt. „Elektroniczne postępowanie upominawcze z perspektyw 7 lat jego funkcjonowania”. Konferencja była organizowana przez Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Poniżej nagranie wystąpienia:

Elektroniczne postępowanie upominawcze było przewodnim tematem trzech referatów na konferencji. Świadczy to o ogromnej roli jakie odgrywa to postępowanie nie tylko w systemie prawa procesowego, ale też o jego znaczeniu dla problematyki informatyzacji sądownictwa. Standard prawno-informatyczny wykorzystany w elektronicznym postępowaniu   upominawczym okazał się efektywny. W znacznej części został powielony na potrzeby elektronicznego zakładania spółek przy wykorzystaniu urzędowego wzorca umowy spółki, jak też dokonania wielkiej informatycznej nowelizacji postępowania cywilnego mocą ustawy z 10.7.2015 r., która weszła w życie 8.9.2016 r.

Niezależną kwestią jest praktyka funkcjonowania elektronicznego postępowania upominawczego i nierzadkie przypadki wykorzystywania go w celach odbiegających od pierwotnie zamierzonych. Podnoszone nierzadko w mediach uwagi co do  e-sądu  (opierające się na indywidualnych przypadkach) często przysłaniało potrzebę rzeczowej analizy jego funkcjonowania. Jednocześnie, dokonywane przez 7 lat zmiany legislacyjne, koncentrowały się na dorażnym rozwiązywania bieżących problemów e-sądu, pomijając potrzebę analizy systemowej elektronicznego postępowania upomianawczego.

Geolokalizacja i smartfony

W nowej publikacji naukowej pt. „Geolokalizacja za pomocą urządzeń mobilnych w świetle ochrony danych osobowych”, stanowiącej rozdział w książce „Wybrane dobre praktyki w zakresie usług elektronicznych” (pod redakcją J. Gołaczyńskiego), adwokat dr Łukasz Goździaszek przedstawia kwestię geolokalizacji w kontekście przetwarzania danych osobowych. Artykuł zawiera siedem podrozdziałów: „Funkcjonalności urządzeń mobilnych”, „Cele i metody ustalania lokalizacji”, „Pozorność zgody”, „Prawny chaos informacyjny”, „Rola prawa bezwzględnie obowiązującego”, „Ekwiwalentność świadczeń”, „Nierównowaga ekonomiczna i informacyjna”, a nadto wykaz dobrych praktyki (z punktu widzenia użytkownika) związanych z geolokalizacją komercyjną i publiczną.

Obecnie powszechnie używanym nadajnikiem służącym do geolokalizacja są smartfony. Najczęściej udostępnianie danych o swoim położeniu przynosi wymierne korzyści, ponieważ użytkownik przekazując komercyjnej firmie swoje dane geolokalizacyjne, jednocześnie otrzymuje przydatne informacje, w tym zbiorcze dane geolokalizacyjne o innych osobach (informacje gromadzone w ramach crowdsourcingu). Przykładowo dane o natężeniu ruchu komunikacyjnego w danym momencie (co też wiąże się z podpowiedziami co do wyboru optymalnej trasy), czy też ostatnio dane o cyklach natężenia ruchu w sklepach, restauracjach i innych miejscach publicznych.

Najczęściej użytkownik smartfona wyraża zgodę na przetwarzanie danych geolokalizacyjnych przy pierwszym uruchomieniu aplikacji lub po dokonaniu aktualizacji apki. Nierzadko dostrzec można przymusowy charakter udzielenia zgody z uwagi na brak alternatywy. Użytkownik jest faktycznie zmuszony okolicznościami do zawiązania stosunku prawnego, ponieważ w przeciwnym przypadku stałby się cyfrowo wykluczonym. Choć kategoria osób wykluczonych cyfrowo pierwotnie wiązana była głównie z brakiem umiejętności komputerowych, to obecnie w coraz większym stopniu powinna obejmować problematykę dostępu do portali internetowych i aplikacji mobilnych.

 

Uniwersytet Wrocławski 2016/2017

W roku akademickim 2016/2017 adwokat dr Łukasz Goździaszek prowadzi na Uniwersytecie Wrocławskim, jako adiunkt w Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej, szereg zajęć łącznie dla ponad tysiąca studentów związanych z prawnymi aspektami sieci internetowej i nowoczesnych technologii.

Na studiach prawniczych:

  • Prawo Internetu i Technologii (wykłady i ćwiczenia dla IV roku)
  • Prawo blogosfery (wykłady dla III roku i konwersatoria dla V roku)
  • Obsługa prawniczych baz danych (ćwiczenia-laboratoria komputerowe dla I roku)
  • Dostęp do informacji publicznej i ochrona danych osobowych (wykład dla IV roku)
  • Elektroniczne postępowanie upominawcze (konwersatorium dla V roku)

Na studiach administracyjnych:

  • Techniki informacji i komunikacji (ćwiczenia-laboratoria komputerowe dla I roku)
  • Prawo Internetu i Technologii  (konwersatorium dla I roku II stopnia)
  • Prawo blogosfery (konwersatorium dla III roku I stopnia)

Do dwóch spośród powyższych przedmiotów – „Prawo Internetu i Technologii” oraz „Dostęp do informacji publicznej i ochrona danych osobowych” – przygotowano specjalne materiały w postaci krótkich nagrań video.

Wprowadzenie otwierające playlistę „Prawo Internetu i Technologii”:

Wprowadzenie otwierające playlistę „Dane osobowe”:

W założeniu nagrania mają poprzedzać każdy z kolejnych wykładów i wstępnie prezentować jedno z omawianych zagadnień. Nagrania zostały zamieszczone na YouTubie i pogrupowane w dwie playlisty. Są ogólnodostępne i powinny się wyświetlić po kliknięciu w powyższe wprowadzenia do playlist.

eIDAS na tle prawa spółek

Ukazał się nowy artykuł naukowy adwokata dr Łukasza Goździaszka pt. „Identyfikacja elektroniczna i usługi zaufania na tle prawa spółek” (Przegląd Prawa Handlowego 2016, nr 9, s. 49-58). W publikacji dokonano analizy wpływu na prawo spółek unijnego rozporządzenia eIDAS oraz wchodzącej w życie z dniem 8.9.2016 r. nowelizacji prawa cywilnego. Oceniono również stan systemu prawa w przedmiotowym zakresie. W publikacji Ł. Goździaszek odnosi się przede wszystkim do problematyki zakładania społek drogą elektroniczną (nie tylko jednak spółek zawieranych w oparciu urzędowy wzorzec umowy spółki), ale też zawierania umów elektronicznych przez spółki i wykonywania online uprawnień korporacyjnych.

Polskie przepisy dostosowujące prawo krajowe do rozporządzenia eIDAS mają (niestety) jedynie redakcyjny charakter. Nie zmieniają merytorycznego sensu norm prawa spółek, lecz zastępują „bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany kwalifikowanym certyfikatem” pojęciem „kwalifikowanego podpisu elektronicznego”. Tymczasem stan zinformatyzowanego prawa spółek jest daleki od ideału. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że prawo spółek jest w wysokim stopniu zinformatyzowane. Można nawet zaryzykować tezę, że w żadnej innej dziedzinie nie dokonano tak szerokiej, ale jednocześnie efektywnej informatyzacji. Rozwiązania informatyczne dotyczące spółek są często stosowane w praktyce. Docenić zatem należy taki stan rzeczy.

Zinformatyzowanemu prawu spółek można jednak zarzucić brak spójności. W znacznej mierze jest to pochodna wielokrotnych nowelizacji. Informatyczne zmiany wprowadzano stopniowo i często w oderwaniu od siebie.

Beacony w świetle Internetu Rzeczy

Na konferencji „Internet rzeczy (IoT) – drzemiący potencjał technologii” adwokat dr Łukasz Goździaszek zaprezentował referat pt. „Beacony” (Warszawa, 22.9.2016). Beacony to pierwszy konkretny przejaw Internetu Rzeczy. Technologia beaconów jest tania (niskokosztowa). Ważny i ceny jest pomysł na ich wykorzystanie, zaś sama infrastruktura techniczna to koszt marginalny w budżetach biznesowych. Jest to też technologia bardzo prosta, co też bezpośrednio przekłada się na koszty. Co istotne, jest to technologia już stosowana. Dzięki temu można zobaczyć jak mniej więcej funkcjonować będzie Internet Rzeczy.

Beacony to nadajniki, dzięki którym telefony komórkowe (lub inne urządzenia komputerowe) zyskują nowe funkcjonalności. Emitują jedynie pusty sygnał – nie zawiera on żadnej treści merytorycznej. To jedynie komenda dla telefonu. Jak działają beacony? Odpowiedź na to pytania sprowadza się głównie do kwestii ich zasięgu. Z tego względu beacony można postrzegać jako mikronawigację, w szczególności wewnątrz budynków, gdzie tradycyjne rozwiązania nawigacyjne nie działają, albo są zbyt mało precyzyjne z powodu zakłóceń powodowanych przez budynek.

Podsumowując, technologia beaconów jest tania, prosta i sprawdzona. Zatem wydawałoby się, że jest skazana na sukces, ktory jednak, póki co, nie nadchodzi. Może potrzebny jest większy przełom w Internecie Rzeczy, jak przykładowo autonomiczny samochód. Może wystarczy jednak inne podejście do beaconów – przede wszystkim nie  należy wiązać beaconów z działalnością typowo reklamową. Nierzadko zaś obecnie ten aspekt odgrywa wiodącą rolę przy wdrażaniu nowych rozwiązań bazujących na beaconach.