Archiwum kategorii: Media elektroniczne

Media internetowe jako prasa, radio i telewizja

W referacie „Media internetowe jako prasa, radio i telewizja” na konferencji naukowej „Prawo Mediów Społecznościowych” (22 V 2017, Wrocław) adwokat dr Łukasz Goździaszek poruszył problematykę nowych mediów w świetle prawa.

Kilkanaście lat temu pojęcie mediów było w zasadzie jednoznacznie utożsamiane z pojęciem prasy, radia i telewizji. W nieodległej przeszłość te tradycyjne media rozpoczęły prowadzenie działalność w Internecie – powstały e-gazety, a także radia i telewizje internetowe, w tym podcasty i VOD. Wciąż były to jednak tradycyjne media, choć były elektroniczne. Względem tradycyjnych mediów wyróżniała je jedynie postać elektroniczna. Pozostałe elementy (sposób formułowania wypowiedzi i kształtowania treści oraz obróbka redakcyjna) były takie same jak dawniej. Czasami były to media działające jedynie w Internecie, a czasami „obok” tradycyjnych środków przekazu informacji.

Aktualnie zaś mamy media społecznościowe, które w coraz większym stopniu pełnią podobną rolę jak tradycyjne media. Zwrócić należy uwagę, że w wyrażeniu „media społecznościowe” występuje słowo media. Ten wyraz nie jest tam przypadkowo. Nie tylko media społecznościowe mogą realizować podobne funkcję jak tradycyjne media, ale też w świetle prawa mogą być prasą, radiem lub telewizją (usługą medialną).

Działaności w mediach społecznościowych może zatem zostać zakwalifikowana jaka prasa, radio lub telewizja. Kluczowa będzie nie wola internauty, ale definicje legalne z prawa prasowego oraz ustawy o radiofonii i telewizji. Niestety, regulacje prawne nie są w tym zakresie jednoznaczne.

Kino i prawo

Prawnik w kinie

W swojej najnowszej publikacji naukowej adwokat dr Łukasz Goździaszek zajmuje się usługami świadczonymi przez kina (artykuł pt. „Sytuacja prawna konsumenta w kinie”, Monitor Prawniczy 2016, nr 23, s.1272-1276). Publikacja nie dotyczy filmów (jako utworów), lecz usługi kinowej. Innymi słowy, artykuł przedstawia problematykę prawną sposobu wyświetlania filmów przez kina.

Nowoczesne kina oferują świetną jakość dźwięku i obrazu. Co do tego ostatniego wspomnieć warto rownież o 3D. Kwestie te mają znaczenie prawne, ponieważ klient, mając względem seansu kinowego typowe oczekiwania (tj. chęć obejrzenia filmu), może się rozczarować nie tylko niezbyt ciekawym filmem (o gustach się nie dyskutuje), lecz owym dźwiękiem i obrazem.

Raczej rzadkim, ale nie całkowicie marginalnym, przypadkiem jest niemożliwość widzenia przez niektóre osoby obrazu w 3D. Ale już znacznie częstszą sytuacją jest nieadekwatny poziom dźwięku. Dla wielu osób w kinach jest za głośno. Dla nielicznych zaś w kinach panuje wręcz hałas. Dotyczy to zwłaszcza reklam, które poprzez swoją intensywność, w połączeniu z wysokim poziomem dźwięku, potrafią nawet wymusić opuszczenie sali kinowej. Reklamy w kinach to zresztą odrębne zagadnienie. Z jednej strony kina zabezpieczają się pretensjami widzów co do zbyt długich bloków reklamowych poprzez zastrzeganie w regulaminach kin, że przedmiotem usługi jest seans, zdefiniowany jako wyświetlenie filmu wraz z materiałami reklamowymi. Z drugiej jednak strony, takie postanowienia regulaminów są sprzeczne z okolicznościami zakupu biletu do kina. Zarówno w repertuarze, jak i na biletach, nie ma informacji o seansie w takim rozumieniu jak w regulaminie kina, lecz wskazuje się wyłącznie, wymienionym z nazwy, film.

Lekarz w sieci

W artykule „Lekarz w sieci. Co wolno, a czego nie wolno z punktu widzenia prawa?”, opublikowanym w „Medium – Gazeta Dolnośląskiej Izby Lekarskiej” (nr 12/2016-1/2017, s. 21-23) adwokat dr Łukasz Goździaszek opisał kluczowe zagadnienia związane z prezentowaniem przez lekarzy w Internecie informacji o konkretnych przypadkach chorobowych.

Nie zawsze działania takie naruszają tajemnicę lekarską. Wymiana doświadczeń zawodowych ma przecież wymiar edukacyjny i w gruncie rzeczy jest niezbędna. Bezwględnie jednak należy przestrzegać sytuacji mogących doprowadzić do ustalenia tożsamości pacjenta. Nie chodzi tylko o niepodawanie danych osobowych pacjenta oraz nieukazywanie jego twarzy. Nie tylko po takich informacjach możliwe jest powiązanie informacji z konkretną osobą. Obecnie coraz częściej słyszy się choćby, że używane przez portale społecznościowe narzędzia do rozpoznawania osób na zdjęciach wcale nie potrzebują do analizy widocznej twarzy.

Artykuł dostępny jest bezpłatnie w Internecie (kliknij tutaj).

Swoboda wypowiedzi w Internecie

Ukazała się nowa książka adwokata dr Łukasza Goździaszka pt. „Cywilnoprawne granice swobody wypowiedzi w Internecie”. Monografia koncentruje się wokół problematyki naruszenia dóbr osobistych poprzez wypowiedzi internetowe. W książce ukazano aktualne problemy prawne związane z wolnością słowa w przestrzeni wirtualnej oraz zaprezentowano orzecznictwo sądów w przedstawionym w zakresie. Szczegółowy spis treści książki dostępny na stronie wydawnictwa (kliknij tutaj).